Z pamiętnika Angie:
Dzisiaj obudziła mnie komórka. "Może to Pablo"-pomyślałam z nadzieją pogodzenia się, tak jak myślałam to dzwonił Pablo, byłam trochę przerażona, więc zostawiłam telefon na półce.
Ubrałam się, i zeszłam na dół, a tam czekał na mnie German, który omawiał kwestię ślubu z ekspertką. Niestety była to Jade. German poszedł do biura, ponieważ czegoś zapomniał, a ja zostałam w pokoju sam na sam z tą małpą Jade. Jak się spodziewałam to doszło do kłótni między nami, lecz tym razem chodziło o Pablo. Gdy wrócił German zapadła cisza.
***
***
Jade poszła do domu, a ja i German weszliśmy do kuchni, gdzie Olga przygotowała śniadanie,
przy, którym chcieliśmy ogłosić zaręczyny. Violcia była zachwycona dobrą wiadomością, zjadła tosta, po czym złapała mnie za rękę, i poinformowała, że musimy iść do studia więc wyszłyśmy.
***
W studiu odbywały się dzisiaj audiencję, byłam w jury, więc musiałam się zmierzyć twarzą w twarz z Pablo, lecz miałam dla niego dobrą wiadomość. Nagle wszedł Pablo, gdy mnie zobaczył, od razu posmutniał. Podszedł do mnie, złapał za ręce, i zapytał:
-Czy możemy być dalej przyjaciółmi??
-Tak, muszę Ci coś powiedzieć.
Opowiedziałam Mu o zaręczynach, i o Jade. Ucieszył się z dobrych nowin, i zaczął wypytywać mnie o kobietę, której się podoba.
Wybory odbyły się pomyślnie, a po nich wyczerpana wróciłam do domu. Czekały mnie jeszcze lekcję z Violettą, a tuż po tym, mamy iść wybrać suknię ślubną. Tym czasem German zajął się przygotowaniami.
Wybory odbyły się pomyślnie, a po nich wyczerpana wróciłam do domu. Czekały mnie jeszcze lekcję z Violettą, a tuż po tym, mamy iść wybrać suknię ślubną. Tym czasem German zajął się przygotowaniami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Prosimy o komentarze. Nawet najmniejszy dla nas dużo znaczy :)